Hey! Wybaczcie za tą chwilową nieobecność, ale byłam na małym wyjeździe. Jak co roku pojechałam do dziadków. Dzieli nas około 500km, więc widuje ich raz, (góra) dwa razy w ciągu roku. Wróciłam wczoraj, więc spokojnie mogę wracać do blogowania. Nie dodawałam żadnej notki, bo na prawdę nie miałam ani jednego zdjęcia. Mam już kilka pomysłów na kolejne posty, ale wszystko zależy od tego czy znajdę czas, by się do nich zabrać (miejmy nadzieję, że tak).
Wakacje...lato... wiadomo...każdy chce, żeby była świetna pogoda, ale to już lekka przesada. Lubię, gdy jest ciepło, ale nie za gorąco. Te upały zaczynają mnie męczyć. Oby trochę się ochłodziło, bo taka temperatura na dłuższą metę zaczyna być uciążliwa.
Tak w ogóle co robiłam podczas mojej nieobecności? Będąc u dziadków dużo wypoczęłam. Codziennie leżałam, opalałam się, czytałam książkę... idealnie! Dzięki temu, że pogoda nam się udała, dzień w dzień jeździliśmy nad jezioro. Któregoś dnia wybraliśmy się również do Frankfurtu, gdzie kupiłam kilka nowych rzeczy (niedługo na pewno zobaczycie je w którymś poście). Podsumowując: tydzień totalnego chillout'u! Szczerzę to potrzebowałam takiego oderwania od mojej codzienności, czasem dobrze tak pojechać gdzieś daleko i się odstresować.
Tym razem trochę lifestyl'u, ale więcej nie zanudzam....
Zostawiam Was teraz ze zdjęciami, które zdążyłam popstrykać podczas mojego wyjazdu (choć ich ilość jest minimalistyczna). Miałam aparat wziąć do Niemiec, ale w końcu wyszło tak, że nie wzięłam i tylko taki z tego morał... dalej towarzyszy mi brak zdjęć i nie mam co tutaj wstawiać, ale spokojnie, bo już niedługo wybiorę się na jakąś sesje ;)
pozdrawiam cieplutko!
A Wy jak spędziliście/spędzacie te upalne dni?
W upalne dni uciekam do miejsc, gdzie jest choć odrobinę chłodniej ;) ( Czasami sklepy z klimatyzacją są idealne!). Dobrze, że wypoczełaś :3
OdpowiedzUsuńhttp://obudzona-ze-wschodem-slonca.blogspot.com
Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że miałaś okazję odwiedzić dziadków i odpoczęłaś ):
live-telepathically.blogspot.com kliik
Dobrze, że wypoczęłaś. Ja w upalne dni zazwyczaj siedzę przy basenie :) Ja za ciepło na jakąkolwiek inną czynność.
OdpowiedzUsuńann-soul.blogspot.com
Myślę, że podczas tych upałów każdy powinien udać się na taki odpoczynek. Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://natalia-schmidt.blogspot.com/2015/08/the-cave-of-silence.html
Super, ze w końcu wypoczęłaś :*
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
/beautifulislifee.blogspot.com/
Ja w sumie często robię sobie takie 'dnie odpoczynku' i wtedy nie myślę o niczym tylko nie robię nic poza leżeniem. Lubię takie dni choć chyba nie moglabym dłużej tak robić, haha. Zgadzam się, czasem potrzeba gdzieś wyjechać i się odstresować, o wszystkim zapomnieć. Zdjęć.. Prawda, jest mało ale za to są mega śliczne (zwłaszcza te z kotem i zachodem słońca, jest mega *-* )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapraszam do siebie :)
Wakacje u dziadków są najlepsze i niech tylko ktoś zaprzeczy.. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post w słoiczku z miętą KLIK
Zdjęcia są przepiękne ♥ Genialny post ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do szczerego komentowania i obserwacji,
Mój blog - (klik) ♥
mnie też już te upały męczą
OdpowiedzUsuńładny plener z zachodem słońca z kotkiem
HUBSOOO.BLOGSPOT.COM
też męczą mnie te upały, ale i tak wole taką pogodę niż gdyby padał deszcz całymi dniami :/
OdpowiedzUsuńhttp://photo-kinga.blogspot.com/
Ja próbuję jak najwięcej czasu spędzać nad basenem ;D
OdpowiedzUsuńhttp://anita-maggda.blogspot.com/
Ciekawie napisane, przyjemnie sie czyta! Będę wpadać częściej, bo warto ♥
OdpowiedzUsuńProszę o kliknięcia w link na początku TEGO posta (w zamian zaobserwuję Twój blog + zareklamuję go w następnym poście)
Ja w upalne dni schładzam się wodą. ;)
OdpowiedzUsuńroxannee-blog.blogspot.com
fajnie, że wróciłas :)
OdpowiedzUsuńby-vanys.blogspot.com
Najważniejsze jak spędziłaś tam czas :)
OdpowiedzUsuńnatuuuu-blog.blogspot.com
ale chciałabym teraz po pływać
OdpowiedzUsuńOBSERWUJE Zapraszam na mój blog --> klik
Mnie też ten upał powoli zaczyna męczyć...
OdpowiedzUsuńSłodkie zwierzaki, fajnie, że wypoczęłaś :)
Pozdrawiam!
klaudr.blogspot.com
Ja póki co upałów nie mam. Zaczną się dopiero jak wrócę za kilka dni ponownie do Pekinu:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zwierzaczki!
Zapraszam na mojego bloga gdzie opisuje moją małą podróż po Chinach:)
nakrancumarzen.blogspot.com
Ja byłam na obozie tanecznym ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, piesek słodki :*
6odcienimnie.blogspot.com
Piękne zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńwww.sapphireblog1.blogspot.com ---> Zaobserwuj! <3
500 km to naprawdę dużo, podziwiam cię, że wytrzymałaś tyle w samochodzie! No, ale czego nie robi się dla dziadków, których (w twoim przypadku) widzi się ich naprawdę bardzo rzadko. Bardzo dobrze, że wypoczęłaś i mam nadzieje, że zebrałaś siłę do blogowania! Życzę Tobie udanych wakacji :*
OdpowiedzUsuńhttp://adviceva.blogspot.com
a ja lubię jak jest gorącoo :3 jaki śliczny piesek i kotek :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
super piesek i kaczka :D
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia! ♥
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG :)
Zdjęcia piękne :) ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do szczerego komentowania i obserwacji,
Mój blog - (klik) ♥
ja wybrałam sie na warmię (?)
OdpowiedzUsuńagnieszka-gromek.blogspot.com
Jaki sodki piesek!.
OdpowiedzUsuńSą mega upały..
Bardzo fajny blog :).
-------------------
Mini konkurs! Kliknij w banner sheinside( sprawdzam) w bocznym pasku.
Napisz w poście czy kliknelaś i link do bloga.
A ja wylosuje blogi, które polece w poście, a jeden umieszcze w bocznym pasku 'czytam'.
Mój Blog - klik!
-------------------
zAPRASZAM! I DZIĘKI.